Nie każdy wie, że tryptofan to aminokwas egzogenny, który nie jest produkowany przez organizm i musi być dostarczany wraz z dietą. Odpowiada za prawidłową pracę układu nerwowego. Kiedy go zabraknie, odczuwa się spadek energii i ogólne złe samopoczucie.

Do czego jest potrzebny tryptofan?

Jego rola jest nieoceniona w organizmie człowieka. Przede wszystkim jak zostało wyżej wspomniane, reguluje pracę układu nerwowego. Nie może być inaczej, kiedy związek ten bierze udział w procesie wytwarzania serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Dlatego też przy niedoborach tryptofanu mogą pojawić się nawet stany depresyjne. Reguluje też poziom neuroprzekaźników, np. dopaminy czy noradrenaliny. Wpływa też na proces przemiany materii i metabolizm węglowodanów oraz bierze udział w syntezie witaminy PP. Wykazuje się jego dobroczynne działanie na układ immunologiczny oraz pomaga utrzymać wzrok w dobrej kondycji. To tylko część zalet tryptofanu, ale już po tym krótkim wykazie widać, jak wiele dobra daje ten związek dla organizmu człowieka.

Niedobory tryptofanu – jak uzupełniać

Zbyt mała wartość tego związku to dla organizmu duża strata. Może się to wiązać z niedokrwistością, zanikiem tkanek, nadpobudliwością nerwową, rozwojem zaćmy u ludzi starszych czy problemami z płodnością u płci męskiej. Trzeba też jednak uważać przy suplementacji tryptofanu, ponieważ zbyt duża jego ilość może prowadzić do problemów z układem nerwowym i żołądkiem oraz wpływać negatywnie na ogólne samopoczucie. Przed przyjmowaniem tryptofanu najlepiej skontaktować się z lekarzem, ponieważ nie można łączyć tego związku z niektórymi lekami.

Warto pomyśleć też o naturalnych sposobach dostarczenia tryptofanu, czyli z pożywienia. W sporych ilościach występuje w nabiale, sezamie, pestkach dyni, nabiale, soi, bananach, ananasach, daktylach, drobiu i rybach.

Trzeba mieć jedna  także świadomość, że za produkcję serotoniny nie odpowiada sam tryptofan, ale za sprawą jego połączenia z magnezem, witaminą B6 i kwasem askorbinowym.